Porzuciłem mojego kombika (wersja S) na rzecz CRV EX (4ka). Jak wrażenia? Generalnie CRV jest bardzo wygodna. Siedzi się wyżej, wygodniej wsiada, w środku jest wyraźnie ciszej niż w Civiku. Mniejsza Honda miała także nieprzyjemną wadę - brak miejsca na porcie prawej nogi (w samochodzie z kierownicą po prawej). CRVka ma takie podparcie, ponadto ma większe możliwości ustawiania foteli.
Silniki w obydwu modelach są podobne, CRV ma większy skok tłoka, co zwiększa pojemność skokową z 1.8 do 2.0.
CRV jest sporo cięższa, stworzona do spokojnej jazdy. Na początku trochę nie mogłem się przyzwyczaić do układu kierowniczego, wydawał mi się mniej precyzyjny niż w Civicu. Geometria została sprawdzona i jest poprawna.
Silnik jest sprzężony z automatem, w/g instrukcji podobno pięciobiegowym. Podobno, bo podczas jazdy zaczęło mi się wydawać jakoby tych biegów było ciut więcej. I faktycznie, w egzemplarzach poliftowych benzyniaki są sprzęgane ze skrzyniami CVT. Skrzynia ta symuluje kilka przełożeń i daje wrażenia zmiany biegów podczas jazdy.
Miałem już przyjemność używać samochodu ze skrzynia CVT - a był to Nissan Micra K11. Auto owo miało bardzo niecodzienną cechę: po wciśnięciu gazu obroty stabilizowały się na określonym poziomie a auto wciąż przyśpieszało. Symulacja zmian biegów ma jednak swoją dobrą stronę.
Wracając do CRVki, program skrzyni biegów jest jednak o wiele bardziej skomplikowany. W trybie tempomatu sterownik skrzyni przestaje już być tak ortodoksyjny i potrafi przyśpieszać np od 80 do 112 km/h przy 3 tyś obrotów i po osiągnięciu zadeklarowanej szybkości (112 km/h to maksymalna szybkość określona przepisami) spaść do 2.1 tyś obr. W zależności od obciążenia (stromości wzniesienia i wiatru) obroty silnika mogą wzrosnąć do 2.8, 3.1, 3.5 czy 4 tyś obrotów. Podczas jazdy po górskich drogach łopatki przy kierownicy umożliwiają wymuszenie większego przełożenia aby hamować silnikiem. Gdy wybierak znajdzie się w pozycji S wtedy skrzynia się zachowuje bardzo podobnie jak pięciobiegowa Civic’a.
Tryb ECO w tym samochodzie jest zupełnie nieprzydatny. Tempomat nie potrafi utrzymać zaprogramowanej szybkości, jeśli jest lekko pod górkę i się zwiększy szybkość tempomatem to samochód bardzo niechętnie zabiera się za przyspieszanie. Obecnie z tego gadżetu nie korzystam.
Jeśli chodzi o spalanie. Klocek pali więcej, ale przy spokojnej jeździe trzyma się poziomu 8 l/100km.
Trakcja jest wyraźnie lepsza - jest takie jedno miejsce gdzie po deszczu Civic miał problemy z wjazdem, a CRVka jeździ tam bez problemu.
Z tym, że zdaje sobie sprawę że CRV ma tyle wspólnego z terenówką, że czasem koło niej stoi. Na przykład u mnie na placu.
Silniki w obydwu modelach są podobne, CRV ma większy skok tłoka, co zwiększa pojemność skokową z 1.8 do 2.0.
CRV jest sporo cięższa, stworzona do spokojnej jazdy. Na początku trochę nie mogłem się przyzwyczaić do układu kierowniczego, wydawał mi się mniej precyzyjny niż w Civicu. Geometria została sprawdzona i jest poprawna.
Silnik jest sprzężony z automatem, w/g instrukcji podobno pięciobiegowym. Podobno, bo podczas jazdy zaczęło mi się wydawać jakoby tych biegów było ciut więcej. I faktycznie, w egzemplarzach poliftowych benzyniaki są sprzęgane ze skrzyniami CVT. Skrzynia ta symuluje kilka przełożeń i daje wrażenia zmiany biegów podczas jazdy.
Miałem już przyjemność używać samochodu ze skrzynia CVT - a był to Nissan Micra K11. Auto owo miało bardzo niecodzienną cechę: po wciśnięciu gazu obroty stabilizowały się na określonym poziomie a auto wciąż przyśpieszało. Symulacja zmian biegów ma jednak swoją dobrą stronę.
Wracając do CRVki, program skrzyni biegów jest jednak o wiele bardziej skomplikowany. W trybie tempomatu sterownik skrzyni przestaje już być tak ortodoksyjny i potrafi przyśpieszać np od 80 do 112 km/h przy 3 tyś obrotów i po osiągnięciu zadeklarowanej szybkości (112 km/h to maksymalna szybkość określona przepisami) spaść do 2.1 tyś obr. W zależności od obciążenia (stromości wzniesienia i wiatru) obroty silnika mogą wzrosnąć do 2.8, 3.1, 3.5 czy 4 tyś obrotów. Podczas jazdy po górskich drogach łopatki przy kierownicy umożliwiają wymuszenie większego przełożenia aby hamować silnikiem. Gdy wybierak znajdzie się w pozycji S wtedy skrzynia się zachowuje bardzo podobnie jak pięciobiegowa Civic’a.
Tryb ECO w tym samochodzie jest zupełnie nieprzydatny. Tempomat nie potrafi utrzymać zaprogramowanej szybkości, jeśli jest lekko pod górkę i się zwiększy szybkość tempomatem to samochód bardzo niechętnie zabiera się za przyspieszanie. Obecnie z tego gadżetu nie korzystam.
Jeśli chodzi o spalanie. Klocek pali więcej, ale przy spokojnej jeździe trzyma się poziomu 8 l/100km.
Trakcja jest wyraźnie lepsza - jest takie jedno miejsce gdzie po deszczu Civic miał problemy z wjazdem, a CRVka jeździ tam bez problemu.
Z tym, że zdaje sobie sprawę że CRV ma tyle wspólnego z terenówką, że czasem koło niej stoi. Na przykład u mnie na placu.
Comment