LPG w Type-r

[mati9319]

Witam ponownie. Chciałbym przedstawić swoja historie. Zagazowałem swojego TypeR-a na koniec października 2014, zrobiłem ok 5000 km do dziś. Wtryskiwacze Hana niebieskie moc na cylinder od 40 do 60 KM, reduktor KME do ok 250 KM, sterownik firmy Zenit. Jeżeli ktoś mnie zapyta czy warto, to odpowiem że tak. spalanie waha się od 9 do 12 l/100km, zazwyczaj mam ok 10,5-11 l. Nie zauważam jakiegokolwiek ubytku mocy. Jedyny problem, to miejsce zamontowania parownika, ale gazownik poradził sobie z nim, montując go od dołu samochodu pod akumulatorem.

[Alix]

Oby Ci dalej dobrze służył ... ale sensowniej pogadamy jak przejedziesz na LPG 50+tys. i napiszesz szczerze tak samo Pierwsze tysiące na gazie są praktycznie zawsze wspaniałe dla głowy i portfela bo bezproblemowe - sam mialem 3 auta na gazie od gaźnikowego do sekwencji z lubrykacja, wiem coś o tym

P.S. Może jestem ortodoksem, ale osobiście nie kupiłbym Rki która w swojej historii miała kiedykolwiek założony LPG, nawet po jego demontażu. Ale to tylko moja skromna osobista opinia /dygresja ...

[Hayabusa]

Jeżeli właściciel samochodu chce założyć instalację lpg to bardzo proszę.
Ja rozumiem gościa, jeździ codziennie furą do pracy, na zakupy itp. to chce jeździć taniej,a przy okazji ma Type R.

[grzes41gt]

Jedynymi rzeczami które by mnie odstraszyły przed założeniem LPG w moim Type r to dodatkowa waga w bagażniku, przez co pewnie by się prowadzenie pogorszyło oraz drastyczny spadek wartości mojego auta Obecnie poruszam się pożyczonym fordem który ma LPG i nie widzę różnicy w pracy silnika na benzynie czy gazie, w Type r pewnie też by nie odczuł a nawet gdyby założył instalację 5 gen. z bezpośrednim wtryskiem ciekłego gazu zyskałby na mocy(wniosek wyciągnięty po teście subaru na hamowni z taką instalacją)

[Hayabusa]

Jedynymi rzeczami które by mnie odstraszyły przed założeniem LPG w moim Type r to dodatkowa waga w bagażniku, przez co pewnie by się prowadzenie pogorszyło oraz drastyczny spadek wartości mojego auta Obecnie poruszam się pożyczonym fordem który ma LPG i nie widzę różnicy w pracy silnika na benzynie czy gazie, w Type r pewnie też by nie odczuł a nawet gdyby założył instalację 5 gen. z bezpośrednim wtryskiem ciekłego gazu zyskałby na mocy(wniosek wyciągnięty po teście subaru na hamowni z taką instalacją)

Kwestia jest taka do czego ma nam służyć samochód.
Jeśli używałbym Type r do codziennej jazdy to pewnie zdecydowałbym się na instalację lpg.

[rambo7]

Pudzian mówi że w swoim Hummerze 5,7L też ma lpg i zaiwania bez odczucia że na "słomie" jedzie.

[Pablo90]

W pierwszej chwili myślałem nad kupnem type r, ale właśnie szkoda by było mi gazować silnik, który nastawiony jest na osiągi i wysokie obroty. Choć pewnie gdybym kupił go, to tak bym włożył lpg, bo paliwo by mnie zżarło jeśli co dziennie bym nim jeździł w mieście. Mnie to nie grzeje, ani ziębi. Jak kogoś stać by jeździć co dziennie autem na PB czy ON, to jego sprawa. Jednak przeliczając miesiąc do miesiąca, jeśli ktoś dużo jeździ to jest różnica w wydaniu 1500 zł za paliwo, a w graniach 400-500. To przecież zysk każdego miesiąca 50%, mieć a niemieć pół klocka w kieszeni, to dla mnie dużo.

Ktoś napisze, że częstsza wymiana świec, filtrów i przeglądy droższe - fakt. Ale to wszystko zwraca się już w pierwszym miesiącu jeżdżenia. Instalacje założyłem w październiku, przy dobrych wiatrach w maju - czerwcu całkowity koszt instalacji mi się już zwróci. Wtedy tylko jazda już na czysto.

[Alix]

Grzes Subaru to inna bajka - odpowiednio dostrojony doladowany silnik latwiej wykorzysta inna liczbe oktanowa i kalorycznosc gazu oraz jego większą sprężalnosc i niższą temperaturę. BTW glowice Subaru słyną z padania na LPG a są dwie i trudne nie tylko w remoncie ale nawet w regulacji (układ leżący cylindrów), generalnie montowanie LPG w tym aucie jest uznawane za samobója (przynajmniej tak twierdzi mój kolega z Japan Fanatics, jezdzacy Subarakami od chyba 8 lat). Rka nie ma takich wad i trudno uznać jej głowicę za nietrwała czy trudna w regulacji, wiec jest trochę lepiej. Ale silnik o naturalnej aspiracji praktycznie zawsze straci nieco - bardziej na Nm (które i tak są piętą Achillesowa tego auta w stosunku do współczesnych turbohothatchy) niż na KM, ale rzeczywiście przy obecnych instalacjach to już raczej nieodczuwalna różnica. Chociaż hmm można by z Hondata i hamownia go popróbować... tylko jak się nie mylę nie taki cel Pablo przyświeca skoro zdecydowal sie na LPG

R7 takie brutalne 5.7L z Hummera to chyba cokolwiek zdatnego do spalania byś zalał to pojedzie jak trzeba to nie to co nasze kosiarki

Pablo w każdym razie niezmiennie życzę powodzenia i jazdy na czysto zapodaj od czasu do czasu jak sie Rka na gazie tak naprawdę sprawuje bo doświadczenia nieliczne więc i cenne...

[grzes41gt]

Alix ja się posiłkowałem wiadomościami z telewizji gdzie była mowa że jeżeli ciekły gaz jest bezpośrednio wtryskiwany do komory silnika (5gen. instalacji) to podobno nie jest to tak destrukcyjne dla silnika jak w poprzednich generacjach instalacji.Nie jestem fachowcem, powtarzam co usłyszałem

Pablo w każdym razie niezmiennie życzę powodzenia i jazdy na czysto zapodaj od czasu do czasu jak sie Rka na gazie tak naprawdę sprawuje bo doświadczenia nieliczne więc i cenne...

Ale Pablo ma silnik 1,6 w sporcie, a nie Type r

[Pablo90]

Pablo w każdym razie niezmiennie życzę powodzenia i jazdy na czysto zapodaj od czasu do czasu jak sie Rka na gazie tak naprawdę sprawuje bo doświadczenia nieliczne więc i cenne...

Ale Pablo ma silnik 1,6 w sporcie, a nie Type r

Jeszcze się Alix nie dorobiłem Type R :P

Ale na 1.6 zwykłym lpg sekwencja daje sobie radę bardzo dobrze. Może jeszcze odczuwalny lekki spadek mocy tzn w momencie wchodzenia w obroty i załączenia się VTEC albo mi się już tak wydaje gdy przełączę na PB.

[Joe]

Co do wysokich obrotów to ja w jednym aucie miałem tak ustawione że powyżej 5k z LPG wskakiwało mi z powrotem na Pb żeby "bezpiecznie" kręcić do odcinki.

[Pablo90]

Co do wysokich obrotów to ja w jednym aucie miałem tak ustawione że powyżej 5k z LPG wskakiwało mi z powrotem na Pb żeby "bezpiecznie" kręcić do odcinki.

A kręcenie do końca na lpg ma jakiś negatywny wpływ na silnik? Bo u mnie kręci się do końca na lpg. Z tym, że z tego co wiem, to te BRC co mam, to i tak jest dawkowane trochę paliwa, w celu wzbogacenia mieszanki i by zawory nie dostawały tak w dupsko.

[Alix]

A sorry moja pomyłka Pablo Wiem, że wiele instalacji fabrycznych tak ma, ze na wysokich obrotach dodaje Pb bo jednak LPG ma wyższą temperaturę spalania i moze na dłuższą metę być szkodliwe. U mnie w Avensisie check engine tez zaczęło sie pojawiac na początek przy kręceniu do odcinki... Nawet gaziarz mi zwrócił uwage "panie tak sie nie jeździ na gazie" (???).

Co do 5th gen instalacji to inna bajka, ale tutaj myśle nikt nie potrafi sie wypowiedzieć co do trwałości bo to zbyt nowa rzecz. Ale tak na logikę myślę, że doladowane silniki z większą kompresją raczej predzej zyskaja niż te N/A. Widze jaki power żelazko zyskuje w zimie

[Hayabusa]

U mnie żaden check się nie świeci jak kręcę go do odcięcia.

[Glosima]

Jak sa dobrze dobrane wtryski i reduktor to check engine sie nie bedzie pojawiał.
Samo krecenie do odcinki np. przy startach czy wyprzedzaniu nie ma znaczenia - za to juz jazda na maxa autostradą mocno zuzywa elementy silnika na gazie, bo temperatura spalania jest wysoka.