Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

LPG w Type-r

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • #16
    Hm prawda jest taka ze szukając auta znalazłem jedna z gazem.... I bylem mocno zdziwiony ze w tym aucie jest instalacja gazowa.... I faktycznie nie kupił bym takiego auta w gazie... Raczej

    Comment


    • #17
      No to chyba masz odpowiedź.

      Comment


      • #18
        przesiąść się z mocnego diesla na jakakolwiek benzynę to cierpienie, a Ty myslisz rafi-wrc czemu 6 lat męczę 1,7ctdi, no bo żaden inny nie jedzie ... no nie jedzie tak jak 1,7ctdi ile bym nie deptał 5,5-6,0l/100km nie ma więcej, na samą myśl że kiedyś się bede musiał przesiąść do benzyny 140KM która nie jedzie, wprowadza mnie w depresje .
        Czuję co kombinujesz , palić te same koszty co w mocnym dieslu, ale żeby to chociaż jechało w połowie tak jak diesel ...wiec co ? ...R-type z gazem ... nieźle , ok, ale to już dla mnie poza elementarną przyzwoitością którą przedstawił joe pewnych rzeczy nie wypada ... można gaz wsadzić w jaguara, w ferrari ..ale nie w Honde .
        Nie masz szans, taka przesiadka z mocnego diesla wprowadza w depresje każdego, to jest naturalne, depresja murowana .
        Kierownik Działu Diesla

        Comment


        • #19
          Ufff wreszcie ktoś rozumie moje bolączki)) faktycznie coś za coś... Na szczęście mam fajny okaz wiec ze sprzedażą nie powinno być problemu, jeśli finanse mnie przytłacza )

          Comment


          • #20
            Zamieszczone przez rambo7 Zobacz posta
            przesiąść się z mocnego diesla na jakakolwiek benzynę to cierpienie
            Na jakąkolwiek benzynę podobnej wielkości lub bez doładowania, masz na myśli chyba Bo z mojego doświadczenia to przesiadka na turbobenzynę lub przejażdżka V8 może łatwo "uleczyć" z diesla

            Za to przesiadka z diesla nawet na Type R może spowodować depresję. On nie kręcony jak należy wcale za bardzo nie jedzie... To jest niecałe 200Nm w 1,3 tonowym aucie przy "normalnych" obrotach, mimo krótkiej skrzyni bynajmniej w fotel nie wgniecie Przy cruisingu z 2000rpm prędzej się zbierze Octavia 1.4 TSI/122KM niż 200-konna Rka... Swoją drogą, jak już o tym mówimy, to w cenie Type R masz spokojnie 2.2CTDI z rezerwą kasy na FMIC, wirusa i Eibachy i już masz coś dynamiką porównywalnego zupełnie z Rką... Może nie do końca frajdą i kultowością, ale zawsze to IMO lepsze niż idea gazowania Rki.
            Last edited by Alix; 19-04-2014, 15:24.
            ............................C I V I C
            .. generacje . wersje usportowione ..silniki
            . .
            Autka: 4gen żelazko ED7 / 8gen ufo FK2 / 9gen Type R / Jaguar XJ-SC / Jaguar F-Type R / Mini F56 JCW / Nasz kanał LEGO

            Comment


            • #21
              Zamieszczone przez rambo7 Zobacz posta
              przesiąść się z mocnego diesla na jakakolwiek benzynę to cierpienie
              Pytanie co to jest mocny diesel? 2.0 TDI ? A może 4.0 Biturbo? Bo ja mimo wszystko wsiadł bym chetniej w benzynowe wolnossące V12.

              Zamieszczone przez Alix Zobacz posta
              przesiadka na turbobenzynę lub przejażdżka V8 może łatwo "uleczyć" z diesla
              "A on ujrzał Boga i uwierzył" Amen! .

              Comment


              • #22
                Widziałem dużo aut z LPG i nie były to "dupowozy" We wrocławiu spotkałem jak dotychczas Evo 7 z LPG Nissana S14a Nissana 350z rozmawiałem też z osobami co montują lpg i nikt nie powie że to zło paliwo jak każde inne tylko że jeździsz tanio a to że się silniki niszczą no pewnie kilka lat temu tak było osobiście widziałem przypadek pewnego auta 3pomiary na hamowni potem instalka lpg i tydzien po tym znów 3 pomiary na hamowni auto straciło moc ? Odpowiedz brzmi nie jak ktoś Ci dobierze "odpowiednią" instalacje odpowiednio Ci wystroi to nic tylko brać

                Rozumiem jak ktoś montuje lpg np do RB28DETT to może być "dziwne"
                Panowie bez urazy TypeR to nie jest żaden cud technologiczny żeby krytykować lgp w tym aucie ktoś chce to zamontuje LPG i jedyne co "straci" to wasz szacunek a zyska więcej bo lpg się zwraca.
                Przykład Civic EP2 2003r w Luty 2013 montowany LPG Październik-Listopad 2013 instalacja BRC 2700zł się zwróciła a ponadto jeszcze wyszło na duży +

                Ups chyba się za bardzo rozpisałem wybaczcie

                Pozdrawiam.
                Samochód powinien być jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną ku*we.

                Comment


                • #23
                  Ci co montują to na pewno nie powiedzą Ci, że to złe paliwo, z czego by żyli "Dobrą instalację założysz pan do wszystkiego." Nawet CNG do diesla. Konie wyścigowe słomą karmić można, kalorie są to i przez pewien czas przecież pojadą bez problemów, wcale nie wolniej. W doładowanych silnikach po dobrym wystrojeniu można wręcz wykorzystać większą liczbę oktanową LPG i na tym paliwie osiągi mieć nawet lepsze niż na benzynie - takie wyniki hamowni też widziałem. Ale prawda jest też taka, że widziałem sporo aut zniszczonych przez gaz. Tak, wiem, nie przez gaz, przez gazowników, przez źle dobrane instalacje, przez... No nie ważne. Efekt bywa, jaki bywa. W każdym razie dupowóz, który jeździ na najlepiej prostym i niewysilonym silniku w zakresie 2000-4000rpm 95% czasu ma duże szanse to spokojnie przetrwać, nawet jak coś jest nie tak zinstalacją/regulacją. W odróżnieniu od mocno wysilonego silnika sportowego auta przez sporo czasu ostro wykorzystywanego, który pewnie ma z tego powodu inne perspektywy życiowe. Gazu przecież nikt nie zakłada bo lubi i bo "jest to lepsze paliwo", inaczej auta z salonów wyjeżdżałyby tylko na LPG, prawda? A jednak, mimo że producenci nowych aut słono koszą za instalacje fabryczne czy ich dealerzy za "autoryzowane", jest to jakoś margines oferty i dotyczy zwykle tylko podstawowych wersji silnikowych, o usportowionych nie mówiąc. Czemu to się nie opłaca, skoro niby silnikom nie szkodzi? Czemu ogromna większość taksówkarzy na swoje setki tysięcy kilometrów wybiera jednak diesle lub benzyny bez gazu, skoro to takie opłacalne?

                  Dlatego IMO ktoś chce jeździć EVO na gazie, to obawiam się znaczy, że nie stać go chyba na EVO. Bo to jak z wcześniej wymienionym Porsche, trzeba mieć kasę na odpowiednie opony, hamulce, oleje, części i ogólnie całą obsługę, a ta kosztuje dużo więcej niż w normalnym aucie. EVO na gazie to nie jest Civic bez gazu do utrzymania. Auta sportowe z natury raczej nie jeżdżą setek tysięcy kilometrów (nie byłoby zbyt wygodne ) i paliwo to jest, w przeciwieństwie do normalnych aut, mniejsza część ich kosztów eksploatacji. Dlatego ja np. nigdy nie kupiłbym od nikogo "zagazowanego" sportowca, bo to dla mnie znaczy jedno - jak ktoś załadował tam LPG, to nie stać go było na prawidłową eksploatację tego auta i lepiej nie wnikać, na czym jeszcze przyoszczędził... Nie jestem wrogiem LPG, wręcz przeciwnie. Jakbym kupował amerykanina z wolnossącym V8 do bulgoczącego cruisingu, to wręcz szukałbym aut tylko z LPG (instalka na 8 garów swoje kosztuje...), bo to genialne rozwiązanie. Podobnie jak chciałbym zaoszczędzić, to np. klasyczny benzyniak bez wytrysków bezpośrednich itp. na gazie, jakimi latami jeździłem, też były dobry wyborem. Ale co do aut sportowych, szczególnie z reguły mocno wysilonych japońskich jednostek - mam zdanie jak powyżej.
                  ............................C I V I C
                  .. generacje . wersje usportowione ..silniki
                  . .
                  Autka: 4gen żelazko ED7 / 8gen ufo FK2 / 9gen Type R / Jaguar XJ-SC / Jaguar F-Type R / Mini F56 JCW / Nasz kanał LEGO

                  Comment


                  • #24
                    Zamieszczone przez Alix Zobacz posta
                    Na jakąkolwiek benzynę podobnej wielkości lub bez doładowania, masz na myśli chyba Bo z mojego doświadczenia to przesiadka na turbobenzynę lub przejażdżka V8 może łatwo "uleczyć" z diesla
                    dokładnie ... koledze rafi -wrc też o to chodzi.
                    mnie chodzi cały czas o to co jest istotą sprawy, czyli na myśli mam koszty. O tym cały czas jest rozmowa, gdyby mozna było płacić tyle za spalanie V8 co za mocnego diesla żaden polak diesla by nie kupił .
                    Trochę zeszło z torów ... rozchodzi się o to że kolega jeździł mocnym dieslem dla mnie kazdy powyżej 100KM jest mocny tzn mocniejszy niż przeciętny samochód 1,4 benzyniak na ulicy. Skoro się do tego przyzwyczaił i mówi ... "jak bym nie gniótł to nie spalam więcej niż spalam" no to co ... no to może R-tye by w miarę mieć dynamikę ale i jeździć darmo. Co tu równać ? 1,6 100KM z diesla jak by nie jechać 6L/100km ... z V8 6,0L nawet z lpg jak by nie jechać 36L/100km wiec jakie to porównanie . chodzi o to by wydać dalej te 60zł na 200km ...ja takiego V8 nie znalazłem, (co by za 60zł jak by nie deptał zrobił 200km) jak są to zapożyczę sie i kupię .

                    Zamieszczone przez RafalTurbo Zobacz posta
                    Panowie bez urazy TypeR to nie jest żaden cud technologiczny żeby krytykować lgp w tym aucie ktoś chce to zamontuje LPG i jedyne co "straci" to wasz szacunek a zyska więcej bo lpg się zwraca.
                    dokładnie, cudo to nie jest tak samo jak Ferrari też wielkie mi hallo każdy robi co chce, może nawet dawkowanie peletu i słomy sobie zapodać w ciągniętej za sobą przyczepce i całe g...o mnie to obchodzi ... jego auto jego sprawa jego metoda "oszczędzania".
                    Masz rację Rafał, rozchodzi się tylko o to że coś to jest w sprzeczności ze sobą np. słoma jako karma dla konia wyścigowego... czy to normalne? wydać za konia jak za 15 szt F40 i karmić go słomą? albo kupic V8 Vipera, czy nawet EVO czy jakiś inny szybszy i karmić go lpg? ... każdy robi co chce, ale zastanawiam się czy z tymi ludźmi wszystko ok , równie dobrze może sobie kupić Lanosa one bdb znoszą lpg rozumiem tych ludzi co do Tico wsadzają LPG ... jestem wstanie to rozumieć, ale Porsche Cayen i LPG ... ? ... nie kumam.
                    Last edited by rambo7; 19-04-2014, 22:28.
                    Kierownik Działu Diesla

                    Comment


                    • #25
                      Zamieszczone przez rambo7 Zobacz posta
                      V8 6,0L nawet z lpg jak by nie jechać 36L/100km
                      Znam V8-ki 4.0 i 4.4 i nie palą 36l a 15l+.

                      Zamieszczone przez rambo7 Zobacz posta
                      nie kumam.
                      A co tu dużo kumać, mają wypas i jeżdżą za pół darmo. Banan im się kończy jak coś się sypnie. Ale coś za coś. I wtedy jednych stać a inni gonią furmankę do żyda (niepalona, niebita, od lekarza, super stan, przebieg 150k ).

                      Comment


                      • #26
                        Jak ktoś ma ochotę wyrzucać pieniądze w błoto i karmić Panów z Wiejskiej to płaci za Pb jak za woły. A jak ktoś pomyśli, założy LPG i płaci za paliwo o 40% mniej to go krytykują że profanacja itd...
                        Ja mam auto 2 lata, 40 kkm przejechałem i instalacja za prawie 3k zarobiła na siebie i zwróciła już 4,5k. Jak ktoś nie chce "profanować auta" i będzie tankował Pb, to niech to robi, jego sprawa. Są różne priorytety w życiu. Auto to tylko maszyna, która ma nam służyć, i tyle.

                        Comment


                        • #27
                          Zamieszczone przez qzyck Zobacz posta
                          Auto to tylko maszyna, która ma nam służyć, i tyle.
                          I tak można podchodzić do tematu są i "fanatycy" aut że muszą mieć wszystko z górnej półki żeby się dowartościować a są i tacy co chcą tylko tym jeździć z każdego auta można zrobić dupowuz co ma Cię wozić z punktu A do B a nie zaraz tankować Pb.
                          Fajnie że ktoś się troszczy o auta ale to czemu lejecie do CTR 98 a nie np sportowe paliwo z górnej półki i na rajdy ?
                          Ja tak jak i kolega traktuje auto jako przedmiot ale nie na zasadzie "niech"gnije i sie psuje itd ale jednak wole założyć LPG i w ileś miesięcy kupić sobie coś do auta np felgi audio i będzie też dobrze. A aktualnie mamy takie instalacje że "jak nie zaglądnie Ci nikt pod maskę to się nie kapnie że masz LPG"

                          Tak już na marginesie chyba kiedyś jeździła Civic na bemowie na ćwiartkę zasilana LPG fakt kierownik auta wymienił kilka silników aż "dobrał" dobrą instalacje i wystroił do tego. Nie wiem czy czegoś nie pomieszałem ale czytałem o takim projekcie jakiś czas temu, fajnie by było gdyby ktoś miał więcej info na temat tego Civica

                          Pozdrawiam.
                          Samochód powinien być jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną ku*we.

                          Comment


                          • #28
                            Zamieszczone przez RafalTurbo Zobacz posta
                            tak można podchodzić do tematu są i "fanatycy" aut że muszą mieć wszystko z górnej półki żeby się dowartościować a są i tacy co chcą tylko tym jeździć z każdego auta można zrobić dupowuz co ma Cię wozić z punktu A do B a nie zaraz tankować Pb. Fajnie że ktoś się troszczy o auta ale to czemu lejecie do CTR 98 a nie np sportowe paliwo z górnej półki i na rajdy ?
                            Wszystko się zgadza, choć niekoniecznie chodzi o dowartościowanie się, niektórzy po prostu tak lubią Można mieć i coś fajnego w autku i nim jeździć, wtedy dobrze jest. Tylko jeżeli mieć auto z A do B "dupowóz", po co wywalać dodatkowe tysiące na Type R / EVO i obijać sobie tyłek (to nie są auta do komfortowej jazdy z A do B) oraz wyrzucać kasę na znacznie droższą eksploatację jak można znacznie taniej kupić takiego samego Civa czy Lancera czy inne auto bez czerwonego znaczka z takimi 1.8 pod maską i dopiero sensownie zaoszczędzić i mieć na felgi, audio itp.? Niekoniecznie musi być to zawalidroga, jest masę rzeczy po środku, jak te 1.8 w tych autach, jeszcze zrobić je na LPG i szafa gra... Albo sprawny diesel 2.2 w Civic 8/9 też jest tego znakomitym przykładem. Co do paliwa, to jeżeli wystrajasz auto dla większej mocy, chcesz mieć jak najpóźniej spalanie stukowe - stąd więcej oktanów zawsze mile widziane. Z drugiej strony, co lepsiejszy wyczynowy ELF kosztował około 25zł/litr jak kiedyś sprawdzałem. To już nie jest 5-10% więcej jak za dobrą 98, tylko 5x tyle co normalnie - paliwo i tak jest drogie, tego już raczej nikt do codziennej jazdy nie zdzierży Poza tym, są tańsze sposoby podniesienia mocy a na ulicy nie obowiązuje 150 załączników regulaminowych które, aby mieć 10KM więcej trzeba omijać używając np. wyczynowego paliwa Dlatego zwykle 98 dostępna na każdej stacji i w akceptowalnej cenie w stosunku do paliw profesjonalnych jest optymalnym kompromisem.

                            Zamieszczone przez RafalTurbo Zobacz posta
                            A aktualnie mamy takie instalacje że "jak nie zaglądnie Ci nikt pod maskę to się nie kapnie że masz LPG"
                            To IMO najmniejszy problem. Chociażby, skoro osoby posiadające takie auta wydają nieraz czterocyfrową sumę np. na karbonową maskę aby odchudzić auto o 5-8kg, albo felgę o kilogram, myślę, że ważąca kilkadziesiąt kilogramów instalacja LPG ma dla nich poważniejsze wady niż sam wygląd

                            Zamieszczone przez RafalTurbo Zobacz posta
                            fakt kierownik auta wymienił kilka silników aż "dobrał" dobrą instalacje i wystroił do tego.
                            eeee to jakby nie zabrzmiało do końca zachęcająco do sportu z LPG Ale taki temat sam bym chętnie przejrzał

                            EDIT:

                            Jeśli chodzi o wrażenia z codziennej jazdy turbodiesel vs niedoładowana benzyna to takie małe porównanie sobie zrobiłem... Weźmy UFO, 2.2 i-CTDi i 1.8 -VTEC obydwa o tej samej mocy 140KM i w chyba najpopularniejszej wersji wyposażeniowej Sport. Dane aut i przełożenia biegów tu:
                            Specs datasheet with technical data and performance data plus an analysis of the direct market competition of Honda Civic 2.2 i-CDTi Sport in 2006, the model with 5-door hatchback body and Line-4 2204 cm3 / 134.7 cui, 103 kW / 140 PS / 138 hp (ECE) of power, 340 Nm / 251 lb-ft of torque, 6-speed manual powertrain for Europe U.K.. Specifications listing with the performance factory data and ProfessCars™ estimation, including acceleration times 0-60 mph, 0-100 mph, 0-100 km/h, 0-200 km/h, quarter mile time, top speed, mileage and fuel economy, power-to-weight ratio, dimensions, drag coefficient, etc.

                            Specs datasheet with technical data and performance data plus an analysis of the direct market competition of Honda Civic 1.8 i-VTEC Sport in 2006, the model with 5-door hatchback body and Line-4 1799 cm3 / 110 cui, 103 kW / 140 PS / 138 hp (ECE) of power, 174 Nm / 128 lb-ft of torque, 6-speed manual powertrain for Europe . Specifications listing with the performance factory data and ProfessCars™ estimation, including acceleration times 0-60 mph, 0-100 mph, 0-100 km/h, 0-200 km/h, quarter mile time, top speed, mileage and fuel economy, power-to-weight ratio, dimensions, drag coefficient, etc.

                            Weźmy np. 3-ci bieg, przyspieszanie z 60km/h - chyba codzienność przyspieszania w mieście czy na trasie i można porównać silniki przy ich powiedzmy typowo użytkowych obrotach - wychodzi, że diesel ma wtedy 2166rpm (czyli powinien rozwijać swój pełny moment 340Nm), a benzyniak 2803rpm (czyli powinien mieć około 90% swojego maksymalnego momentu - jakieś 156Nm). Oczywiście, liczy się moment na kołach a nie na silniku, bo przełożenia są inne. Licząc inne przełożenie (różne o 0,77x) można by wirtualnie założyć, że tak jakby diesel miał tu 262Nm. Dieslowi trzeba jeszcze odjąć "punkty" za większą masę (odwrotnie proporcjonalna do uzyskiwanych przyspieszeń, tutaj biorąc katalogowe masy 1362kg i 1190kg = x0,87) - wychodzi jakieś wirtualnych 228Nm ciągu. No cóż i tu jest pies pogrzebany, dlaczego po turbodieslach benzyniak bez doładowania przy podobnej mocy w KM "nie jedzie"- wychodzi, że przy "codziennych" obrotach efektywnie Nm na kołach / mocy chwilowej będzie aż 1,5x mniej Po prosu diesel na co dzień daje z siebie wszystko, co nie da się zrobić benzyniakiem nie pałując go praktycznie do odcinki... Dlatego tak trudno się przesiąść Stara prawda mówi że "konie mechaniczne na papierze sprzedają auta, ale to moment obrotowy nimi jeździ".

                            Okazuje się, że aby mieć porównywalny ciąg niekoniecznie jest potrzebne od razu V6 czy V8 - zwykłe czterocylindrowe Hondowskie 2.4 zapewni podobne wartości (max. 234Nm), chociaż oczywiście V6 byłoby jeszcze lepsze. No, ale jak w dieslu 2.2 średnia spalania jest koło 6-7 tak w K24 to jest raczej 9-12, czyli prawie 2x tyle... czyli jak zauważył rambo7, różnica jest. Ale spalanie V8 15+, nawet na LPG (wtedy zwykle robi się 20+) to już ma się zupełnie nijak codziennym budżecie do 6 litrów z diesla

                            I tu wchodzą turbobenzyny, gdzie np. porównywalny mocowo silnik VAGa 1.4/140KM ma 250Nm w zakresie 1500-3500rpm... Czyli - jedzie jeszcze lepiej niż diesel. Tym bardziej, że taki Leon z nim na pokładzie waży 1136kg, czyli tak jakbyśmy w naszym porównaniu wrzucili wirtualne 261Nm zakładając podobne przełożenie skrzyni jak w Hondzie hehe Jeżdżone spokojnie, nie palą wcale dużo więcej niż diesel bo działają na podobnej zasadzie (moment z niskich obrotów) - ostatnio średnia z mojej tradycyjnej trasy pożyczoną Octavią 1.4TSI/122KM wyniosła spokojnym tempem 6,4 litra czyli... o 0,2 mniej niż kiedyś jak jeździłem nią ufo 2.2i-CTDi. Niestety, pociśnięte turbobenzyny spalą dużo więcej, nawet niż podobnej mocy benzyny N/A No, ale niby wybór jest i to w obrębie jednego auta / silnika. Oczywiście inne wady też są - głównie obawy o trwałość i drogi osprzęt, bezpośredni wtrysk ogranicza możliwości montażu LPG, etc.

                            Także rambo7 ma tu dużo racji - do małego kosztu paliwa ORAZ dobrego ciągu na co dzień, diesla IMO trudno przebić/zastąpić. Nieco tańszą perspektywą jest benzyniak na gazie - ale może niekoniecznie Type R, który ani nie pojedzie jak diesel przy codziennych obrotach, ani nie będzie miał jego ekonomiki, a na próbach częstej ostrej jazdy na LPG ryzykujemy, że w końcu uszkodzi się silnik (do K20 są drakońskie ceny części - nawet używanych). W dodatku do tej sportowej jazdy dorzucamy mu masy i psujemy wyważenie (proporcja masy przód-tył), może też być np. kłopot z odsprzedażą jak było mówione. Wszystko da się zagazować, nie chodzi już tylko o jakiś tam wizerunek czy fanatyzm, ale... jak to wszystko posumować, dla mnie to wciąż bez sensu.
                            Last edited by Alix; 22-04-2014, 12:12.
                            ............................C I V I C
                            .. generacje . wersje usportowione ..silniki
                            . .
                            Autka: 4gen żelazko ED7 / 8gen ufo FK2 / 9gen Type R / Jaguar XJ-SC / Jaguar F-Type R / Mini F56 JCW / Nasz kanał LEGO

                            Comment


                            • #29
                              Iście akademicki wywód . Dzięki za linka z porównywarką bo sobie kilka rzeczy porównałem i znowu mi wyszło że wolnossące 1.8 Hondy fajne jest. Jako ciekawostkę dla startujących spod świateł seryjny 2.2 diesel i seryjne 1.8 Pb robią pierwszy kilometr mniej więcej tak samo - nie ma przepaści a wręcz łeb w łeb jak konie na wyścigach (jest to napisane w tamtych testach co Alix linkował).

                              Comment


                              • #30
                                Zamieszczone przez Alix Zobacz posta
                                ostatnio średnia z mojej tradycyjnej trasy pożyczoną Octavią 1.4TSI/122KM wyniosła spokojnym tempem 6,4 litra czyli... o 0,2 mniej niż kiedyś jak jeździłem nią ufo 2.2i-CTDi.
                                Ja dodam, że 2.2i-ctdi to juz dośc stara konstrukcja i dziś pali dużo na tle konkurencji.
                                VAGowskie TDI 150 KM spala mi równo 1l/100km mniej niż 2.2 (który był dodatkowo w ciut lżejszej budzie).
                                Osiagi mniej więcej takie same, choc TDI bardziej liniowo rozwija moc, więc subiektywnie nie daje juz tej frajdy co Hondowski 2.2 w tamtych czasach. (po chipie sytuacja sie zmieniła ale bez modzenia TDI sprawia wrazenie nudnego przy I-CTDI)

                                Choc w mieście (czyli do 60 km/h) jakos lepiej mi sie benzynowym 1.8 jezdziło - zwinniejsze to auto się wydawało, długa jedynka i dwójka, nie gasło jak za mało gazu dodałem.
                                Niby sie mozna do tego w dieslu przyzwyczaić, no ale inny styl jazdy jest narzucany przez układ napędowy.
                                Civic 8 2.2D -> Civic 8 1.8 -> Civic 9 1.6D -> Golf 7 2.0 TDI -> C 220d 4MATIC -> Lexus GS-F

                                Comment

                                Working...
                                X