Witam, mam problemy z gazem w hondzie civic 1.3,
po pierwsze, przy zapalaniu hondy - zimnik silnik, łapie obroty powyżej 3 tys.i wyje jak głupia (nie da sie wtedy jechac bo poprostu sama jedzie-ucieka, denerwujące, brak komfortu jazdy), po jakiejś minucie obroty wracają do normy, ok 1 tys. dzieje sie tak i na benzynie i na gazie,
na gazie ( w sumie na benzynie jest podobnie ale nie zawsze ?! ) spadają i szaleja(tylko do 800) jej obroty, przeważnie spadaja tak że cała sie trzęsie-bardzo a najwyżej ma 200 i poniżej (jeszcze mi nie zgasła w takim momencie ale właśnie się tego boje)
a teraz od tyg. na gazie wogle nie chce mi jechać, tak jakby gaz wogle do niej nie docierał, trzymam noge na gazie do konca a ona nie ma wogle mocy
prosze Was o pomoc, wierze ze lepiej podpowiedzą mi chociarz ludzie z takim samym problemem jak ja mam niż Ci "fachowcy " którzy nie wiedza jak sie za to zabrać ( jak mnie to denerwuje, jakbym sie znała to bym sobie przeciez sama naprawiła !!!)
pewnie istotna informacja : przez gazownika mam juz odłaczony silniczek krokowy -podobno nie jest tak potrzebny przy jezdzie na gazie (?!), oczywiscie z problemem malych obrotow byłam już u gazownika ktory zakladal mi ta instalacje
czekam na jakies ważne wskazówki (które przekaże "specjalistą")
z góry bardzo, bardzo dziękuje i pozdrawiam
Kolego :
Po 1. Powinnaś się pojawić w dziale "przedstaw się" ... ale chyba nie czytałaś regulaminu podczas rejestrowania się na forum.
Po 2. Skoro auto ma problem z LPG to masz od tego dział ... Więc przeniose
po pierwsze, przy zapalaniu hondy - zimnik silnik, łapie obroty powyżej 3 tys.i wyje jak głupia (nie da sie wtedy jechac bo poprostu sama jedzie-ucieka, denerwujące, brak komfortu jazdy), po jakiejś minucie obroty wracają do normy, ok 1 tys. dzieje sie tak i na benzynie i na gazie,
na gazie ( w sumie na benzynie jest podobnie ale nie zawsze ?! ) spadają i szaleja(tylko do 800) jej obroty, przeważnie spadaja tak że cała sie trzęsie-bardzo a najwyżej ma 200 i poniżej (jeszcze mi nie zgasła w takim momencie ale właśnie się tego boje)
a teraz od tyg. na gazie wogle nie chce mi jechać, tak jakby gaz wogle do niej nie docierał, trzymam noge na gazie do konca a ona nie ma wogle mocy
prosze Was o pomoc, wierze ze lepiej podpowiedzą mi chociarz ludzie z takim samym problemem jak ja mam niż Ci "fachowcy " którzy nie wiedza jak sie za to zabrać ( jak mnie to denerwuje, jakbym sie znała to bym sobie przeciez sama naprawiła !!!)
pewnie istotna informacja : przez gazownika mam juz odłaczony silniczek krokowy -podobno nie jest tak potrzebny przy jezdzie na gazie (?!), oczywiscie z problemem malych obrotow byłam już u gazownika ktory zakladal mi ta instalacje
czekam na jakies ważne wskazówki (które przekaże "specjalistą")
z góry bardzo, bardzo dziękuje i pozdrawiam

Kolego :
Po 1. Powinnaś się pojawić w dziale "przedstaw się" ... ale chyba nie czytałaś regulaminu podczas rejestrowania się na forum.
Po 2. Skoro auto ma problem z LPG to masz od tego dział ... Więc przeniose

Comment