Oglądał ktoś to? Mi po obejrzeniu nasuwa się w sumie jeden wniosek: jako klienci sami tego nieświadomie chcemy to raz a dwa myślimy, że pecha to mają inni, ale nam się uda.
Niemniej jednak naszła mnie jeszcze jedna refleksja, może nawet rozwiązanie jakieś tego: fotka wwożonego auta do kraju z momentu przekraczania granicy plus vin. I w net !przy zakupie wchodzęvna www, znajduję swoją igiełkępo nr vin i.... decyzja należyndo mnie. Podejrzewam, że sporo osób by odpuściło okazyjne oferty.
Tak, wiem, projektb nierealny pewnie z powodów wielu....
Niemniej jednak naszła mnie jeszcze jedna refleksja, może nawet rozwiązanie jakieś tego: fotka wwożonego auta do kraju z momentu przekraczania granicy plus vin. I w net !przy zakupie wchodzęvna www, znajduję swoją igiełkępo nr vin i.... decyzja należyndo mnie. Podejrzewam, że sporo osób by odpuściło okazyjne oferty.
Tak, wiem, projektb nierealny pewnie z powodów wielu....
Comment