Tweet
Witam, UFO posiadam od niedawna. Po zmianie opon na letnie zaobserwowałem dziwne zachowanie kierownicy. Np. gdy auto stoi dwoma bocznymi kołami na krawężniku podczas cofania kierownica sama skręca w prawo, natomiast podczas jechania do przodu skręca w lewo. Podczas jazdy ekspresówką na prostym odcinku mogę puścić kierownicę i nie odczuwam żeby auto ściągało na którąś stronę.
Po krawężnikach zwykle się nie jeździ, ale podczas codziennej jazdy po najechaniu na jakąś koleinę, zagłębienie itp odczuwam czasami szarpnięcie kierownicy. Do jakiegoś stopnia może jest to zjawisko normalne, ale wydaje mi się, że jest to nadmierne w moim przypadku. Na zimowych oponach jeździłem krótko bo miesiąc, ale nic takiego nie odczuwałem, albo było to odczuwalne znacznie mniej skoro się tym nie zainteresowałem.
Auto świeżo po przeglądzie w warsztacie ze specami od Hondy, wymienione tuleje belki oraz sanek/wahacza + górne mocowania. Ale to nie ma związku - przed wymianą było tak samo jeśli chodzi o skręcanie kierownicy. Podwozie wg warsztatu jest już ok - nic więcej tam do roboty nie ma. Jedynie klocki i tarcze przednie do wymiany za jakiś czas. Opony zarówno letnie jak i zimowe nie zajechane - oba komplety 205/55R16 Goodyear.
Poniżej film (o ile uda się wrzucić) - samochód stoi prawym przednim oraz prawym tylnym kołem na krawężniku. W pierwszej części filmu cofam (kiera idzie w prawo), a w drugiej jadę do przodu (kiera idzie w lewo). W ogóle nie ruszam kierownicą tylko asekuruję bo było ciasno.
Już skłaniałem się do opcji, że tak musi być, ale wjechałem Toyotą Yaris na ten sam krawężnik i kierownica jedynie lekko drgnie w którąś stronę.
W czym może być problem??
Po krawężnikach zwykle się nie jeździ, ale podczas codziennej jazdy po najechaniu na jakąś koleinę, zagłębienie itp odczuwam czasami szarpnięcie kierownicy. Do jakiegoś stopnia może jest to zjawisko normalne, ale wydaje mi się, że jest to nadmierne w moim przypadku. Na zimowych oponach jeździłem krótko bo miesiąc, ale nic takiego nie odczuwałem, albo było to odczuwalne znacznie mniej skoro się tym nie zainteresowałem.
Auto świeżo po przeglądzie w warsztacie ze specami od Hondy, wymienione tuleje belki oraz sanek/wahacza + górne mocowania. Ale to nie ma związku - przed wymianą było tak samo jeśli chodzi o skręcanie kierownicy. Podwozie wg warsztatu jest już ok - nic więcej tam do roboty nie ma. Jedynie klocki i tarcze przednie do wymiany za jakiś czas. Opony zarówno letnie jak i zimowe nie zajechane - oba komplety 205/55R16 Goodyear.
Poniżej film (o ile uda się wrzucić) - samochód stoi prawym przednim oraz prawym tylnym kołem na krawężniku. W pierwszej części filmu cofam (kiera idzie w prawo), a w drugiej jadę do przodu (kiera idzie w lewo). W ogóle nie ruszam kierownicą tylko asekuruję bo było ciasno.
Już skłaniałem się do opcji, że tak musi być, ale wjechałem Toyotą Yaris na ten sam krawężnik i kierownica jedynie lekko drgnie w którąś stronę.
W czym może być problem??
