Witam!
Dziś zakładałem gwint do mojej EM2 USDM.
Z tyłu nie licząc 3h walki z tuleją poszło elegancko.
Z przodu w sumie też, ale... przy skręcaniu kierownicą przeskakują mi sprężyny. Złożyłem wszystko z zaleceniami, strzałeczki, znaczniki i wszystkie istotne rzeczy, z tym, że u mnie nie było do zagięcia blaszek, trzymających sprężynę z poduszką
Czy to normalne, czy coś popsułem? Co zrobiłem źle i czy mogę kupić nową poduszkę amortyzatora, tym razem z blaszkami?
Dorzucam fotę poglądową o co chodzi.
Przechwytywanie.PNG
Dziś zakładałem gwint do mojej EM2 USDM.
Z tyłu nie licząc 3h walki z tuleją poszło elegancko.
Z przodu w sumie też, ale... przy skręcaniu kierownicą przeskakują mi sprężyny. Złożyłem wszystko z zaleceniami, strzałeczki, znaczniki i wszystkie istotne rzeczy, z tym, że u mnie nie było do zagięcia blaszek, trzymających sprężynę z poduszką

Czy to normalne, czy coś popsułem? Co zrobiłem źle i czy mogę kupić nową poduszkę amortyzatora, tym razem z blaszkami?
Dorzucam fotę poglądową o co chodzi.
Przechwytywanie.PNG